sobota, 2 czerwca 2018

Gruzińskie specjały

Kuchnia gruzińska jest niezwykle ciekawa. Bardzo sycąca, trochę ciężka ale co najważniejsze – przepyszna! Dania cechuje to, że są bardzo dobrze przyprawione i dzięki temu aromatyczne. Trudno wyobrazić sobie wyjazd do Gruzji bez posmakowania  flagowych potraw: Chaczapuri czy Chinkali. Ceny na miejscu są przyjazne dla portfela i bardzo zbliżone do polskich. Można nawet cały dzień stołować się na mieście od śniadania począwszy, nie wydając przy tym zawrotnych sum. Oczywiście są tańsze i droższe miejsca, jednak nie trzeba zaglądać do ekskluzywnych lokali aby dobrze a przede wszystkim smacznie zjeść.  


Gruzińska kuchnia to nie tylko tłuste mięso ale też  warzywa, zioła, orzechy i wiele gatunków sera. Zarówno mięsożercy jak i wegetarianie będą mieć duży wybór i znajdą coś odpowiedniego dla siebie. Do większości dań dodawana jest w dużych ilościach świeża kolendra. Jeśli ktoś nie przepada za tą przyprawą prawdopodobnie nie będzie fanem gruzińskich potraw. Ja osobiście bardzo lubię kolendrę i uważam, że bez niej  kuchnia ta nie była tak wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju. 

Czy w Gruzji da się coś zjeść bez kolendry? Z pewnością od razu na myśl przychodzi  Chaczapuri. To drożdżowy placek wypełniony słonym serem. Nazywany bywa też Imeruli. Wypieka się go w piecu opalanym drewnem i podaje oczywiście na ciepło. Występuje w wielu wersjach w zależności od farszu czy rodzaju sera, przybiera różne kształty. Można spotkać się z różnymi regionalnymi nazwami tej potrawy. Najbardziej smakowało mi Chaczapuri AdżarskieAdżaruli (podawane na Wybrzeżu Adżarskim) w kształcie łódki, wypełnione serem  z dodatkami w postaci masła i jajka. Kubdari to także odmiana placka drożdżowego, ale wypełnionego drobno siekanym mięsem wieprzowym, doprawionym czosnkiem i cebulą. Z kolei Lobiani posiada w środku farsz z duszonej, czerwonej fasoli.  Jest to bardzo sycąca potrawa, którą podaje się o każdej porze dnia. 




Chinkali to pierożki w kształcie sakiewek z siekanym mięsem w środku oraz bulionem. Farsz robi się najczęściej z wieprzowiny lub mieszanki mięs: baraniny i mięsa wieprzowego. Według instrukcji udzielonej przez lokalnego kelnera, najlepiej  potrawę jeść palcami, gryząc delikatnie sakiewkę aby wypić w pierwszej kolejności pyszny rosół. Jedząc nożem i widelcem cała płynna zawartość pierożka wyleje się nam na talerz, a tak naprawdę to ona nadaje aromatu i smaku całej potrawie. W wersji wegetariańskiej można dostać chinkali z mieszanką gruzińskich serów, spotykane też pod nazwą Kweri Megrelskie


Lobio to moje ulubione danie wegetariańskie, przygotowane z czerwonej fasoli. Również przyrządzane jest na wiele sposobów. Może występować też jako zupa.  Ja miałam okazję spróbować w postaci pasty zapiekanej w piecu w glinianym garnuszku, z ostrą papryką, orzechami i oczywiście świeżą kolendrą, podane z gruzińskim chlebkiem. Wspaniała, bardzo pikantna potrawa!

Charczo to jedna z tradycyjnych zup gruzińskich. Pikantna, pomidorowo – paprykowa z kawałkami mięsa wołowego, ryżem, cebulą i chyba nikogo nie zdziwi jak dodam, że ze świeżo siekaną kolendrą ;)


Na przystawkę watro zamówić roladki  Badriżiani. Na przekąskę składa się smażony bakłażan z pastą z orzechów włoskich i czosnku, zwieńczony owocami granatu i świeżą kolendrą. Inną, ciekawą przystawką jest Adżapsandali, składające się z pieczonych warzyw: bakłażanów, pomidorów, papryki czy cebuli, doprawionych kolendrą. Adżapsandali można też spotkać w menu jako danie dla wegetarian w formie sałatki. 

Oczywiście tradycyjnych potraw gruzińskich jest o wiele więcej, zwłaszcza tych mięsnych. Przedstawiłam jedynie te, które miałam okazje spróbować. 


Co do picia?
Bezdyskusyjnie najbardziej popularnym trunkiem w Gruzji jest wino. W niektórych częściach kraju uprawa winorośli cieszy się wielowiekową tradycją. Jeśli nocujecie w prywatnych kwaterach można mieć to szczęście i skosztować wina własnej, domowej produkcji gospodarza. Inny procentowy trunek, którym możecie być poczęstowani to Czacza. To zwyczajny samogon (ok. 50% alkoholu), wyrabiany z pozostałości po produkcji wina. Dla ochłody w upalne dni czy ciepłe wieczory zbawienne może okazać się regionalne, gruzińskie, zimne piwo.  
Znanym napojem, dostępnym niemalże wszędzie są gruzińskie lemoniady. Kwestie czy są zdrowe odłóżmy na bok. Na pewno są smaczne. Smaków jest bardzo dużo, np. winogronowa, gruszkowa, bananowa, wieloowocowa czy estragonowa. 



Jak skosztować Gruzji bez konieczności wyjazdu do tego kraju?
Jest rozwiązanie! Polecam świetną restaurację Smaki Gruzji w Krakowie! Przy pierwszej wizycie w tym lokalu podchodziłam dość sceptycznie, z obawą, że dania będą  „spolszczone” i nie będą odzwierciedlały oryginalnej wersji. Jak się okazało - nic bardziej mylnego. W restauracji gotują Gruzini, sprowadzają oryginalne, gruzińskie przyprawy  a dania są w 100% takie, jakie zapamiętałam będąc w tym niezwykłym kraju. Miejsce jak najbardziej godne polecenia! 
Smaki Gruzji - menu


Inna restauracja warta odwiedzenia to Gaumarjos w Warszawie. Znana jest między innymi z Kuchennych Rewolucji. Świetna kuchnia, lokal prowadzony rodzinnie, gdzie czuć serce i miłość do gotowania zarówno w lokalu jak i na talerzu ;)
Gaumarjos - menu

W Polsce powstało też kilka restauracji franczyzowych pod logo Chinkalnia. Lokale funkcjonują we Wrocławiu, Warszawie, Szczecinie i Krakowie. Ponadto restauracje tej sieci działają na terenie Ukrainy i Białorusi. Osobiście nie byłam, nie jadłam, więc nie mogę się wypowiedzieć czy smak gruzińskich  specjałów  w Chinkalni jest autentyczny. Jak tylko nadarzy się okazja to na pewno pofatyguje się aby to sprawdzić i ocenić ;) 
Chinkalnia - menu




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz